Loton, Provit, Nabłyszczacz do włosów


Jeszcze tak niedawno nie potrzebowałam nabłyszczać włosów, fakt zmieniło się to , ale za namową mojej mamy postanowiłam spróbować nabłyszczacza do włosów. Będąc w Rossmannie kupiłam w promocj Nabłyszczacz do włosów Loton. Postanowiłam go spróbować, a co mi szkodzi pomyślałam.


Nabłyszczacz znajduje sie w plastikowej białej butelce wyposażonej w atomizer. Jego używanie jest łatwe i wygodne , a produkt wydobywa się w formie mgiełki. Niestety zapach jest nieprzyjemny, mocno duszący, a wręcz chemiczny, który na szczęście szybko się ulatnia.


Kosmetyk ładnie wygląda na włosach, ładnie je nabłyszcza, a przy moim wiśniowym kolorze włosów efekt jest świetny. No ale niesteyu ma również wady, czuje jak obciąża włosy, a do tego je splątuje. Używam go sporadycznie ze względu na kolejną wadę, jaką jest wysuszone włosy przy dłuższym stosowaniu, natomiast na krótko je przetłuszcza.


Nabłyszczacz świetnie sprawdzi się na wielkie wyjście zapewniając mega blask koloru włosów. Szkoda, że jednak ma te wady bo mam co do Loton zaufanie. 

Komentarze