Schwarzkopf, Gliss Kur,Supreme Lenght,Shampoo


Najczęsciej zmienianym i używanym kosmetykiem są szampony,które u mnie znikają w mgnieniu oka. Myję codziennie włosy dlatego też szybko się kończą. W dzisiejszym wpisie zaprezntuje kolejny szampon Schwarzkopf, jest to szamon do włosów długich z regeneracyjnymi mikro-lipidami i ekstraktem z piwonii.

Szampon pochodzi z linii do pielęgnacji włosów Gliss Kur Supreme Lenght, jest to seria produktów do kompleksowej pielęgnacji długich włosów skłonnych do zniszczeń i przetłuszczania się u nasady.


Kosmetyk znajduje się w plastikowej rózowej butelce, jest delikatnie przeźroczysta. Butelka zamykana jest zatyczką z klikiem, przyjena w użyciu, a kształt butelki dobrze trzyma się w dłoni.


Konsystencja szamponu jest gęsta, kolor ma jasno różowy, a przy tym ma przyjemny zapach. Szampon bardzo dobrze się rozprowadza, pieni no i łatwo się spłukuje. Za sprawą gęstej konsystencji jest wydajny, wystarczy troszkę szamponu by umył moje włosy. 


Zanim go sprawdziłam na sobie poczytałam o nim opinie, które są różne. Dużo przeczytałam negatywów, ale czy obiektywne nie wiem. Ja na początku miałam mieszane uczucia, ale zmieniło się to podczas dłuższego stosowania. 


Mam włosy do ramion, ale nie przeszkadza mi to w jego stosowaniu gdyż mają tendencję do przetłuszczania się od nasady.Szampon sprawdził się u mnie całkiem nieźle, utrzymał moje włosy w ryzach. Zadbał o dobre oczyszczenie ich z zanieczyszczeń i skóry głowy również. Stały się lśniące, pełne wigoru i blasku, dodatkowo szampon je uniósł i zyskały objętości. Jedynie mam problem z rozczesywaniem bo plączą mi się włosy, wtedy dodatkowo stosuje odżywkę. 

Komentarze

Prześlij komentarz