Kolejne testowane szamponu już prawie za mną tym razem testuje Szampon Herbal Essences z linii Potent Aloe & Bamboo. Dziś opowiem o szamponie, ale wypatrujcie również recenzji o odżywce olejku do włosów z tej linii. Cały zestaw działa cuda i to dosłownie. Kto czyta mój blog to wie, że już nie jeden szampon sprawił u moich włosów miłe zaskoczenie. Natomiast Szampon Herbal Essences stał się numerem jeden wśród samponów, a tak naprawdę to ta linia nim się stała.
Szampon znajduje się w zielonkawej i przeźroczystej butelce o prostokątnym kształcie. Wyposażona jest w zatyczkę typu klik, dzięki czemu jest łatwy w obsłudze. Ponadto butelka wykonana jest w 25% z tworzywa pochodzącego z recyklingu, tym samym nadaje się do ponownego przetwórstwa.
Kosmetyk ma bezbarwny kolor i konsystencję żelową, wystarczy niewielka ilość by umyć dokładnie skórę głowy. Zapach ma bardzo przyjemny, który utrzymuje się długo nawet na wysuszonych włosach. Szampon bardzo dobrze się pieni tym samym ładnie myje włosy.
Szampon zawiera aloes oraz bambus i to dzięki tym składnikom jest wyjątkowy. Szampon świetnie radzi sobie z suchymi i zniszczonymi włosami optymalnie je nawilżając. Poprawia kondycję włosów, sprawia, że są gęstsze i grubsze, dodatkowo mniej łamliwe. Włosy są po nim mocniejsze, pełne blasku i sypkie, bardzo dobrze się rozczesują i nie plączą.
Dodatkowo świetnie wpływa na włosy farbowane, kolor się nie spłukuje, a wręcz jest trwalszy i świeży.
Komentarze
Prześlij komentarz