BodyBoom, Peeling solny Seaweet


Peeling ciała to ogromna przyjemność, uwielbiam ten zabieg, który jednocześnie masuje , poprawia krążenie oraz złuszcza naskórek. Na rynku kosmetycznym jest mnóstwo peelingów do ciała, które z pewnością dobierzemy odpowiednio do swoich potrzeb.

Poznajcie zatem Peeling solny Seaweet BodyBoom, który swoim działaniem detoksykującym oraz ujędrniającym świetnie wpływa na kondycję skóry. Kosmetyk zawiera algi laminaria, glinkę, sól magnezową, olej ze słodkich migdałów i jaśmin. Dzięki tym naturalnym składnikom skóra wygląda zdrowo, świeżo i pięknie.


Peeling znajduje się w saszetce, która jest wygodna w użyciu, a przy okazji praktyczna. Zajmuje mało miejsca, można ją zabraż w podróż. Opakowane jest miękkie, ma kolor niebieski, a szata graficzna jest przyjazna i dobrze czytelna.


Konsystencja kosmetyku jak na peeling przystało jest gęsta, kleista i zbita, ma jednolity biały kolor. Drobinki są dobrze zmielone, delikatnie masują skórę. Ponadto ma ładny zapach, jest świeży, wyczuwalna jest woń morska z delikatnymi nutami jaśminu.


Peeling stosuję na zmianę z peelingiem cukrowym, stąd też mam porównanie. Peeling solny jest drobniejszy, tym samym delikatnie masuje skórę, a mimo to złuszcza naskóre. Po spłukaniu skóra jest widocznie gładsza, jędrniejsza i przyjemna w dotyku.


Reasumując peeling ujędrnia skórę, napina i nawilża, nie podraznia skóry i działa kojąco. Skóra pozostaje przyjemnie napięta i gładka, a przy tym pachnąca. 

Komentarze