Pixie Cosmetics, My Secret Mineral Prouge Powder


Obecnie ograniczam kosmetyki kolorowe do podstawowych, tym samym róż do policzków używam sporadycznie. Niestety maska ochronna ukrywa połowę twarzy tym samym róż byłby praktycznie niewidoczny.


Kosmetyki Pixie Cosmetics rozkochały mnie w sobie bez reszty, kosmetyki są mega obłędne, a ich naturalny skład sprawia, że czuje się rewelacyjnie.

Róż mam w odcieniu seet melon, jest to koloe wpadający w lekką czerwień przełamany z pomarańczowym. Nie jest krzykliwy, a przy dobrej aplikacji wygląda idealnie, podkreślając tym samym urodę.


Róż jest bardzo wydajny, wystarczy delikatnie dotknąć pędzlem aby pokryć policzek, który od pierwszego muśnięcia jest już ładnie pokryty. Jest mocno napigmentowany, a mimo to daje się fajnie rozetrzeć. Róż ma konsystencję sypką, jest jedwabisty i delikatny. Ponadto utrzymuje się przez wiele godzin, a dodam jeszcze, że można go stopniować od delikatności do mocnego makijażu.


Reasumując Róż mineralny w pudrze Pixie Cosmetics jest idealny, w zależności od doboru koloru do naszej cery można stworzyć perfekcyjny makijaż. Ogromny plus daję za 100% skład mineralny, róż nie podrażnia, nie uczula ani się nie sypie. Na skórze nie pozostawia filmu, świetnie współpracuje z innymi kosmetykami. Nie Obciąża skóry, zapewnia długotrwały efekt i jest mega wydajny. 


Komentarze