Grudniowy box ShinyBox mnie zawiódł, już nawt myślę o przerwaniu subskrypcji bo jak dotąd nie trafiło się pudełko, które w 100% jest ekstra. Aż tu nagle styczniowe pudełko się pojawiło u mnie i całkowicie oszalałam na jego punkcie. Nowy Rok ShinyBox rozpoczął z pompą i teraz to dopiero się zastanawiam czy dalej ciągnąć subskrypcję.
Zobaczcie czym mnie zaskoczyła styczniowa edycj ShinyBox.
Bell- HYPOallergenic Lip Lacquer Liquid (12,99zł)
Ciekawe połączenie błyszczyka i pomadki, kosmetyk ma zapewnić optycznie powiększone wygładzone usta. Nadto chroni usta przez przesuszeniem.
Bell- HYPOallergenic Poder & Blush (18,85zł)
Bell- HYPOallergenic Brow Modeller Gel (17,99zł)
Biodermic- Maska kolagenowa (17,99zł)
Schwarzkopf- Gliss Kur Szampon do włosów Purify & Protect (59,99zł)
Własnie kończy mi się szampon, a tu proszę niespodzianka. Cieszy mnie, że szampon się znalazł w pudełku, a do tego jest do włosów przetłuszczających się.Bell- Kremowa pomadka do ust Secretale Nude (13,49zł)
Daje efekt mokrych ust, hmmm ciekawe. Producent zapewnia wygładzenie ust oraz utrzymanie koloru przez wiele godzin.Dermaglin- Maseczka regenerująca do twarzy (6,99zł)
Maseczki Dermaglin znam prawie wszystkie od poszewki, nie wszystkie jednak są dobre. Maseczka regenerująca ma regenerować, odzywiać, oczyścić i wygładzić skóe twarzy.Czyż nie jest to najlepsze pudełko biorąc pod uwagę ostani rok? Do tego mnóstwo kolorówki, w sumie trwa karnawał więc kosmetyki jak znalazł.
Komentarze
Prześlij komentarz