Pielęgnacja włosów z Aussie


Hej, pewnie nie jedna z was zna markę Aussie chociażby ze słyszenia, zawsze byłam ciekawa produktów tej marki. Wiele opinii jest pozytywnych zarówno o marce jak i produktach. Osobiście poznałam Aussie dzięki ShinyBox i niestety szmpon i odzywka mnie nie zauroczyły swoim działaniem.

W dzisiejszym wpisie zaprezentuje zarówno szampon, jak i odżywkę z serii Miracle Moist, Aussie.

Według producenta szampon, jak również odzywka przeznaczone są do włosów suchych i zniszczonych. Zawierają ekstrakt z australijskich orzechów macadamia.

 

Oba produkty mają gęstą i zwartą konsystencję, chociaż szampon jest nieco bardziej płynny, ale nadal dość skoncentrowany. Natomiast odżywka jest bardzo gęsta i pod koniec trzeba ją dosłownie wyciskać z butelki, ciężko spływa.

Szampon i odżywka mają słodki zapach, pachną gumą balonową i utrzymują się na włosach dość długo.

 

Szampon Miracle Moist jest dość silnym produktem oczyszczającym, niestety zawiera SLS i SLES, które wolę zdecydowanie unikać. Produkt intensywnie oczyszcza skórę głowy i włosów, na szczęście nie podrażnia. W efekcie przy regularnym stosowaniu szampon włosy są mega czyste, lśniące i gładkie.

Odżywka Miracle Moist również zawiera nie pożądany przeze mnie składnik, a mianowicie silikon oraz ogromną ilość konserwantów mnie nie przekonuje. Mimo, że silikon nie niszczy włosów tylko tworzy warstwę ochronną to należy dodatkowo włosy odżywiać i nawilżać.


Reasumując zestaw Miracle Moist nie robi krzywdy, ale też nie sprawia, że kosmetyki pokocham. Zawierają w składzie olej avocado i macadamia, ale są tak daleko za innymi składnikami, że na ich właściwości nie ma co liczyć. Moim zdaniem szampon i odzywka Aussie nie sprawdzają się, ale to tylko moja opinia i odczucia.


Komentarze