Claryfing mask, Efektima


"Maski, maseczki jest was tyle, że ciężko wybrać tą jedyną." Hahaha. Jak już wiecie, nieraz wspominałam moje upodobanie do masek i maseczek. Mam kilka ulubieńców chociaż ideałem nie są, a jeszcze mam kilka do przetestowania i właśnie dziś nadeszła chwila by na podium ustawiła się maseczka glinkowa oczyszczająca Claryfing mask Efektima.


Producent zapewnia o szybkim działaniu maseczki, niemal naychmiastowy efekt poprawy wyglądu skóry. Przekonajmy się zatem, zapraszam na wpis i do komentowania co o niej sądzicie, może też mieliście okazję jej spróbować.

Maseczka Claryfing mask Efektima to maseczka glinkowa, która działa oczyszczająco, pomaga w regulacji wydzielania sebum, pomaga również w zwalczaniu powstawania nowych niedoskonałości na skórze. Maseczka wzbogacona została w wyciąg z bergamotki, dzięki której skóra jest nawilżona, a dodatkowo ją tonizuje oraz pobudza do regeneracji.


Zawartość saszetki jest dość spora, w moim przypadku starczyła na aż 2 użycia, oczywiście pamiętając o dokładnym zabezpieczeniu pozostałości. Bardzo łatwo się rozprowadza, nie jest ani płynna ani za gęsta, jej konsystencja jest w sam raz. Nie spływa ze skóry tylko pozostaje tam gdzie jest rozsmarowana.

Nakładając maskę trochę mnie piekły oczy mimo, że je ominęłam, pewnie to za sprawą silnej woni nagietka i alkoholu zawartego w maseczce. Po paru sekundach pieczenie mija jak również specyficzny zapach.

Po nałożeniu maseczka stopniowo zasycha, czuć jak skóra jest ściągana. Uczucie ściągania utrzymuje się przez cały czas noszenia maseczki na twarzy, po zmyciu skóra jest odświezona, wygładzona i oczyszczona. Mam skórę po zmyciu tłustą więc nie wymagam odrazu po usunięciu kremu nawilżającego. Moją skórę pozostawia w świetnej formie, nie jest tłusta ani świecąca, a dodatkowo oczyszczona.


Mimo początkowego pieczenia oczu nie robi krzywdy, nie podrażnia ani nie powoduje przebarwień. Maseczka bardzo łatwo i szybko się zmywa, już przy użyciu ciepłej wody czuć że skóra jest gładka i delikatniejsza.


Reasumując maseczka Claryfing mask Efektima jest dobra, nie powiem że bardzo dobra bo jednak oczy pieką na początku, a tego nie powinno być. Jest na bazie alkoholu więc tu też daję minus. Ale są również plusy, świetnie sobie radzi ze skórą tłustą i niedoskonałościami. Oczyszcza skórę, odświeża i tonizuje, a dodatkowo ściąga pory powstrzymując przy tym powstawanie nowych. Jest dostepna w drogeriach za niską cenę, mogę po nią sięgnąć kiedy mam ochotę, a póki co to zostało mi jeszcze jedno opakowanie na tydzień używania.

INCI: Aqua, Kaolin, Alcohol Denat, Magnesium Aluminium Silicate, Cyclopentasiloxane, Diisostearoyl Polyglyceryl-3, Dimer Diunoleate, Panthenol, Butylene Glycol, Glycerin, Peg-40, Hydrogenated Castrol Oil, Phenoxyethanol, Citric Acid, Perfum, Dmdm Hydantoin, Cyclohexasiloxane, Methylparaben, Calendula Officinalis Extract, Citrus Aurantium Bergamia Fruit Extract, Propylparaben, Linalool, Butylpehenyl Methykpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Ci 42090, Citronellol, Methylisothiazolinone

Komentarze