Markę Kueshi znałam z opinii znajomych i innych blogerek. Nie ukrywam, że byłam tej marki ciekawa i dzięki ShinyBoxpoznaje. Jest to najszybszy chyba sposób na poznanie kosmetyków Kueshii innych firm. Wodę micelarną Kueshi poznałam w styczniowym pudełku, długo piszę o niej 😁. Hehe, nie tak dawno sobie o niej przypomniałam robiąc porządki, znalazłam ją i czas był aby ją przetestować.
Woda micelarna, Kueshi perfekcyjnie usuwa zanieczyszczenia. Stosuje ją na waciku, którym przemywam twarzy i śmiem twierdzi, że skóra jest oczyszczona, a na waciku pozostaje brud.
Nie jest to błoto 🌝, ale widać zanieczyszczenie mimo umycia przedtem twarzy.
Stosuje wodę zarówno rano i wieczorem, a skóra jest oczyszczona i odżywiona. Woda zapewnia również odpowiednie nawilżenie, może ją śmiało stosować bdo każdego typu skóry w różnym wieku.
Po rannym stosowaniu stanowi oczyszczającą bazę, a wieczorem zapewnia spokój zmęczonej skórze.
Przy regularnym stosowaniu moja skóra stała się miękka i nawilżona , jest przyjemna w dotyku i gładka.
Jakie są wasze doświadczenia z Kueshi? Ja już zaczynam drugą butelkę :)
Komentarze
Prześlij komentarz