Konturówek do oczu nigdy za wiele, mam małą kolekcję, ale zatrzymuje tylko takie, które lubię. Jedną z ulubionych jest Konturówka Bell z numerem 8.
Konturówka jest tradycyjna, wygodna w użyciu oraz automatyczna, dzięki czemu nie wymaga temperowania. Opakowanie jest bordowe, dobrej jakości, nie ulega zniszczeniu, a do tego wygląda elegancko.
Jak wspomniałam jest automatyczna i to jej ogromna zaleta, bo zajmuje tym samym mało miejsca i w każdej chwili jest gotowa do użycia.
Konturówka ma miękką i woskowatą konsystencję, bardzo łatwo się aplikuje i długo utrzymuje. Nie rozmazuje się, a do tego dość szybko zasycha pozostawiając na powiece piękną ciemno szary kolor. Kolor jest głęboki, wygląda ślicznie i pięknie podkreśla spojrzenie nadając głębi i seksowności.
Reasumując kredka bardzo dobrze rysuje precyzyjną linię, jest cienka, a do tego idealnie trwała, chociaż jak dostanie wodę lubi się rozmazać. Stosunkowo nie mam do niej zastrzeżeń, bardzo ją lubię i cieszę się z jej efektów.
Komentarze
Prześlij komentarz