Lubię eksperymentować z kolorami na włosach, miałam już blond, czerwień, czerń, fiolety, brązy, itd na nich. Nie każdy kolor był trwały, inny wyszedł kiepsko, a jeszcze inny zbyt ciemny. No ale jeszcze wiele kolorów przede mną.
Do testów z portalu #BeautyTester otrzymałam kilka kosmetyków w tym właśnie krem koloryzujący Garnier, Color Sensation The Vivids.
Mam kolor Sensational Violet, który jest świetny, może nie jest mocno widoczny, ale w świetle rewelacyjnie oddaje kolor.
Farba wzbogacona została w esensję z dzikiej róży, która otula włosy bogatą, kremową konsystencję o pięknym kwiatowym zapachu.
Konsystencja farby po połączeniu kremu i utleniacza wygląda jak masa perłowa, błyszczy nie barwi się szybko. Bardzo łatwo się nakłada i nie spływa z włosów. Mam włosy do linii brody i wykorzystałam całą tubkę kremu koloryzującego i okazało się, że za dużo tego było. Nie wiedzialam co zrobić z masą i musiałam pokryć już pokryte farbą włosy, bo wyrzucić szkoda.
Jak wyżej wspomniałam mam kolor Sensational Violet, który mi przypadł do gustu, ale już myślę o czerwonych refleksach. Farba po nałożeniu na włosy barwi się na fioletowo, barwi również skórę niestety, ale po 2 myciach nie miałam śladów. W świetle rewelacyjnie wyglądają włosy, ponadto zyskały blask i intensywny kolor. Zdjęcia niestety nie oddają rzeczywistego koloru.
Włosy farbowałam przed wszystkimi świętymi, na początku przez 3 mycia woda była fioletowa, ale na włosach nadal pozostał kolor. Także jest trwała, bo ja myję włosy codziennie.
W opakowaniu oprócz kremu koloryzującego, utleniacza i rękawic znajduje się odżywka. Jej zadaniem jest zabezpieczenie koloru oraz wzmocnienie włosów po koloryzacji. Nie obciąża i nie plącze włosów, a po niej włosy są lśniące.
Farba The Vivids zadowoliła mnie, kolor mnie miło zaskoczył, a włosy są nadal zdrowe i lśniące.
Na zakończenie dodam, że farby tego typu innych firm potrafiły podrażnić skórę głowy, czułam pieczenie i swędzenie. Ale nie po tej, o niej zapomniałam, że mam na włosach, ani razu nic mnie nie zaszwędziało.
Bardzo ładny kolorek. :)
OdpowiedzUsuń