Maybelline- usz do rzęs



Która kobieta nie lubi olśniewać pięknymi i długimi rzęsami. Ja uwielbiam jak są długie i mega ekstra podkręcone, ale nie może tusz obciążać rzęs. Wiele tuszów w swoim życiu sprawdziłam, jedne były dobre, inne niezłe, a inne albo mega złe lub mega rewelacyjne.


Maybelline zawsze mnie zaskakiwał i zaskakuje tuszami, jeszcze jak kilka lat temu pracowałam w Rossmannie miałam okazję nieraz testować wiele marek tuszy, a w tym Maybelline.


Obecnie pod lupę wzięłam tusz Maybelline Lash Sensation, który idealnie mnie teraz rozpieszcza.
Tusz Lash Sensation posiada unikalną silikonową (tzw.Elastomerową) szczoteczkę o różnej długości wypustkach, przypominającą kształt wachlarza.


Szczoteczka precyzyjnie rozdziela i dociera do nawet najkrótszych rzęs oraz nie skleja i nie pozostawia grudek.

Tusz posiada lekką formułę, która wydobywa intensywną czerń pigmentów o małej zawartości wosku.

Maskara nadaje rzęsom niezwykłą objętość, definiuje każdą rzęsę z osobna nadając spojrzeniu wyjątkowy efekt wachlarza, a nawet efekt sztucznych rzęs.

Maskara Maybelline jest niezwykle trwała, po kilku godzinach nie traci swoich walorów i wciąż wygląda tak samo jak po nałożeniu. Nie obciąża rzęs, więc w ciągu dnia w ogóle nie czuję, że mam tusz na rzęsach.

Mała wada jest taka, że ciężko się zmywa, najlepiej stosować dobry płyn do demakijażu powtarzając czynność zmycia przynajmniej dwa razy.

Komentarze