Pielęgnacja skóry jesienią

Wraz z końcem lata na naszej skórze zauważamy niekiedy nierównomierny koloryt i uczucie szorstkości. Jesień sprzyja nam na zregenerowanie skóry po lecie i przygotowanie do zimy.

Z własnego doświadczenia wiem, że pielęgnacja skóry po wakacjach jest bardzo ważna i pomaga przetrwać jesień. Przeczytałam chyba milion artykułów  o pielęgnacji skóry jesienią, w większości zalecają wizyty w gabinetach dermatologicznych na zabiegi, które z pewnością kosztują nie mało, a poza tym nie każda ma czas by poświęcić czas na wizyty w gabinetach. Osobiście wolę domowe zabiegi, które łączę z pracami domowymi i opieką nad synem, a przede wszystkim są tańsze chociaż czasochłonne.

Pierwszym krokiem przystąpienia do zabiegów jest ZŁUSZCZENIE MARTWEGO NASKÓRKA 
Zrogowaciały i martwy naskórek zdecydowanie nie wpływa korzystnie na wygląd naszej skóry, odpowiadają za szorstkość i szary koloryt skóry. Naskórek łuszczy się średnio co 28 dni, tyle czasu trwa jego odnowa, jednak sam nie odpadnie, musimy mu pomóc. Najlepiej sprawdzi się peeling, scrub i peeling enzymatyczny. Peelingi swobodnie możemy używać 2 razy w tygodniu, tymbardziej, że pomaga również pobudzać komórki do odnowy, a po za tym pomaga pozbyć się przebarwień, napina skórę, sprawia że skóra jest sprężysta i pełna blasku.

Kolejnym krokiem jest NAWILŻENIE I REGENERACJA SKÓRY , która po wakacyjnych wojażach jest widocznie zmęczona i wysuszona. Sprawdzają się świetnie kosmetyki nawilżająco-regenerujące , które zatrzymują wodę w naskórku. Ten zabieg jest przeznaczony do każdego typu cery, więc jeśli mamy tłustą cerę śmiało możemy go stosować. Odpowiednio dobrane kosmetyki potrafią zdziałać cuda , a najlepiej się sprawdzą naturalne kosmetyki z dużą ilością aktywnych składników lipidowych: kwas hialuronowy, glikol, propylenowy, gliceryna, d-pantenol, hydrolizaty protein, ceramidy, kwasy tłuszczowe(linolowy), woski i olejki roślinne, które odpowiednio natłuszczą naskórek. Dwa razy w tygodniu najlepiej stosować maski odżywcze i regenerujące.
Dla osób z trądzikiem polecam picie naparu z ziół tj. łopian, rumianek i mniszek lekarski, którym również możemy przemywać twarz.

Jak do tej pory nie narzekam na efekty, które wręcz mnie cieszą. Pamiętajmy o tym, że odpowiednia dieta również ma wpływ na naszą skórę, złe nawyki nie pomagają i pewnie tak jak mi się nie udało ich pozbyć wam też będzie ciężko, ale chociaż ograniczam je do mojego minimum .

Pamiętać należy również o odpowiednim zabezpieczeniu skóry przed wyjściem z domu. Mimo, że ciało mamy zakryte po jesiennymi płaszczami to twarz jest najbardziej narażona na szkodliwe czynniki zewnętrzne, tj. wiatr, zimne powietrze zdarza się że nawet i mroźne, deszcz, a nawet słońce.
Każda z nas, a z pewnością większość nie wyobraża sobie wyjścia z domu bez makijażu. Sam podkład czy puder nawet nawilżający nie jest kosmetykiem pielęgnacyjnym. Zawsze przed nałożeniem makijażu oczyszczam twarz tonikiem, a po przebudzeniu myję twarz zimną wodą z żelem do mycia twarzy. Gdy już oczyszczę twarz spryskuję ją hydrolatem, woda termalną bądź wodą różaną, po czym przystępuję do makijażu począwszy od nałożenia kremu nawilżającego, następnie nakładam podkład z domieszką kremu nawilżającego (krem nawilżający i podkład rozprowadzam na wierzchniej stronie przed nadgarstkiem, po czym nakładam gąbką na twarz).

Reasumując każda pora roku to odpowiednia pielęgnacja skóry. Jesień to czas regeneracji, odnowienia i odżywienia skóry po lecie oraz przygotowanie do zimy.



Jeśli podobał wam się wpis dajcie znać w komentarzu czy chcecie więcej porad odnośnie pielęgnacji skóry, włosów czy dłoni i paznokci.

Komentarze