Make Me Bio- Rose Water

Hydrolat z róży Darmasceńskiej czemu ma służyć?

Zastanawialiście się jak szybko i łatwo tonizować oraz odżywić skórę? Są na to sposoby, a najlepszym jest woda różana z atomizerem, dzięki czemu mamy pewność równomiernego nałożenia produktu. Nie zastąpi nam wszystkich wszystkich kosmetyków do pielęgnacji, ale napewno pomoże. 

Hydrolat z róży Darmasceńskiej można stosować na wiele sposobów, przed nałożeniem kremu nawilżającego ma właściwości tonika, dodając kilka kropel do kąpieli pieści nasze ciało i zmysły, a stosowany na włosy sprawia, że stają się sprężyste, pełne blasku i miłe w dotyku. Wodę różaną Make Me Bio stosuje uniwersalnie na ciało, twarz i włosy. I wiecie co?
Zaskoczona jestem działaniem, zauważyłam poprawę wyglądu twarzy, bo najczęściej wodę tak stosuje.Jak to bywa przed tymi dniami miesięcznymi pojawia się u mnie trądzik, moja zmora  i oczywiście tym razem też tak było. Z przeczytanych informacji na etykiecie odczytałam, że działa na trądzik. Nie spodziewałam się, aż takiego efektu, który do tej pory był dla mnie marzeniem. Nie twierdzę, że w 100% pozbył się trądziku, ale sprawił , że są mniej widoczne, a twarz jaśniejsza. Podobny efekt do używania peelingu do usuwania martwego naskórka, chociaż tego zabiegu nie jest w stanie zastąpić.


Hydrolat z róży sprawia, że skóra jest oczyszczona, elastyczna, wygładzona i nawilżona. Dodatkowo pozostawia różany zapach, przyznam, że ten nie przypadł mi do gustu, mimo że lubię zapach róż to jak dla mnie jest za bardzo intensywny.

Ogromnym plusem jest, że stosować hydrolat może każdy, plus daje za przygotowanie skóry do dalszej pielęgnacji i makijażu, a przy tym nie wysusza. 

Komentarze