Czarna Glinka - Skarby Syberii

Jakiś czas temu dostałam nagrodę z Skarby Syberii, o której pochwaliłam się na blogu.

Oczywiście odrazu wziełam się za testowanie , a na pierwszy rzut wziełam maseczkę., krem do twarzy na dzień i serum do tłustej cery i mieszanej.


I takim oto sposobem na dziś przygotowałam wpis o maseczce. Czemu o niej? Otóż jest to produkt z Skarby Syberii jako pierwszy użyty.

Czarna Glinka kosmetyczna-przeciwtrądzikowa. Czemu wybrałam tą maseczkę? Mam czasami problemy z cerą, która jest tłusta i pojawia się trądzik, a maseczka świetnie się sprawdza z moją problematyczną cerą.
Używam jej codziennie rano po oczyszczeniu warzy. Syn ma ubaw z mamy, bo cała twarz jest czarna i tylko oczy i usta widać. Hahaha młody woła "mama fuj!" Ale jak się chce pięknie wyglądać to te 10-15 minut z maseczką na twarzy jest do wytrzymania. Hahaha
Na opakowaniu nie znalazłam informacji jak stosować dokładnie, ile razy w tygodniu itp. Ta więc całą maseczkę wysypałam (jest to proszek do zalania) do miseczki i według wskazań producenta zalałam ciepłą wodą mieszając do uzyskania kostynencji śmietany. Nałożyłam warstwę maseczki pędzelkiem (używam takiego jak do farbowania włosów) na twarz, a resztę przełożyłam do pudełeczka szczelnie zamykając. Po pierwszym użyciu zauważyłam już zmiany, twarz stała się gładsza i co najważniejsze trądzik przestał się pojawiać oraz cera zyskała jednolity kolor. Szczerze czytałam na stronie Skarby Syberii, że saszetkę z maseczką należy rozprowadzić w ciepłej wodzie i nanieść na skórę. Ale zrobiłam inaczej, bo wydawało mi się że za dużo będzie jej na twarzy. Poznałam swój sposób, na który nie narzekam, bo mając cała saszetkę na twarzy obawiałam się że mi spłynie i ubrudzę cały dom. Nie ukrywam, że kiedy maseczkę mam na twarzy ten czas poświęcam też obowiązkom domowym. Tak czy siak maseczka spełnia swoje zadanie z ujażmieniem mojej skóry. Po ponad tygodniu używania nie ma śladu po trądziku czy widocznych porów, a zawsze miałam je na policzkach w większej ilości.

Czemu skóra staje się gładsza? To za sprawą Czarnej Glinki, która ma za zadanie oczyścić skórę z zrogowaciałego naskórka, rozświetla, zmiękcza i wygładza, a ponadto zapobiega oznakom starzenia.
W składzie maseczki jest również Jeżówka Purpurowa, która świetnie dopełnia maseczkę swoimi aktywnościami. Swoim działaniem przywraca skórze równowagę hudrolipidową, zapewnia gładki i zdrowy wygląd. I co najważniejsze goi wypryski, łagodzi stany zapalne i podrażnienia.

Kolejnym i ostatnim pomocnikiem w maseczce jest ekstrakt z Aloesu, który który wiadomo nie od dziś ma działanie łagodzące, kojące podrażnioną skórę, orzeźwia i wspomaga gojenie ran. Ma również działania spowalniania procesu starzenia i zmniejsza zaczerwienia skóry. Aloes ma również właściwości przeciwbakteryjne i przeciwzapalne.
Mając te trzy składniki maseczka sama w sobie jest rewelacyjna, która chroni również skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV.
Maseczka z Czarnej Glinki jest idealnym rozwiązaniem w okresie upałów.


Maseczkę możecie nabyć w sklepie internetowym Skarby Syberii. Obecnie jest w promocji w cenie 3.43zł, a poza promocją 4.90zł.
Zapraszam również do obserwowania strony Skarby Syberii fb.

Mam nadzieję, że podoba wam się post. Jeśli macie pytania odnośnie maseczki oraz innych produktów Skarby Syberii zapraszam do zadawania pytań w komentarzach.





Komentarze