Wspomnienie lata z Provocater

Miło w te pochmurne jesienne dni powspominać lato, wakacje i piękne ogrzewające słońce.
Oj szkoda, że się skończyło i znów czekać musimy na kolejne pełne słońca wakacje. Przeglądając zdjęcia znalazłam miłe wspomnienia, a wśród nich kilka zdjęć z początkami przygód z manicure hybrydowym.
Od pierwszego użycia przypadły mi do gustu lakiery Provocater, które z całego serca moge polecić. Świetnie się je używa, a przede wszystkim są łatwe dla początkujących. Ich krycie jak dla mnie jest świetne, nakładałam dwie cienkie warstwy i krycie idealnie wyglądało.( czas przeszły ponieważ na chwilę obecną zmagam się z uczuleniem po użyciu innych lakierów).

Z kolekcji Provocater mam 4 lakiery, a o dwóch pisałam wcześniej na blogu , o nich możecie poczytać TUTAJ. Dziś w ramach wspomnień zapraszam do obejrzenia zdjęć. Dodam na koniec, że nie są idealnie wykonane paznokcie, no ale mam nadzieję, ze wybaczycie to były początki a właściwie drugi raz nałożony samodzielnie manicure hybrydowy.









Komentarze